Czterech mężczyzn wracających z wieczoru kawalerskiego staje się świadkami brutalnego morderstwa policjanta na zamkniętej od lat siedemdziesiątych stacji metra. Teraz pod ulicami Nowego Jorku muszą walczyć o przeżycie.
Zw wszystkich horrorów dziejących się w metrze, jakie widziałem, najbliżej mu chyba do "creep", lekko kojarzy się też z "death line". jednak najbardziej przypominał mi "wrong turn", z akcją przeniesioną do metra. i tyle o fabule powinno wystarczyć.
wykonanie nie jest złe. obsada w porządku, zdjęcia ok, ale miejscami...
Tak tak to już było tylko się wyrzynają gonią ,ble ble ble itd...oczywiście że tak..ale...Po pierwsze muzyka jest tu świetna ,klimatyczna dawno już takiej nie spotkałem która by oddawała nastrój scen w horrorze.Po drugie trzyma w napięciu praktyczenie cały czas co teraz jest już w ogóle rzakdkością w tym gatunku...