Prawidziwa historia dwóch chłopców - Normana i Paula, dorastających w Montanie. Paul buntuje się przeciwko ojcu, a rozsądny i zamknięty Norman w głębi duszy podziwia brata. To, co ich łączy, to rzeka Big Blackfoot, gdzie w trójkę łowią ryby.
Takich filmów jest coraz mniej. Wypierają je filmy z krótkimi scenami, dziwacznym montażem,
banalnymi dialogami.
Utkwiły mi w pamięci ostatnie słowa pastora: "Bowiem rzadko możemy pomóc osobom nam
najbliższym. Albo nie wiemy, jaką część siebie im dać, albo oni nie chcą brać tej części, którą
dajemy."
Poza tym...
Piękne krajobrazy,dobra gra B.Pitta,to wszystko co na plus tego filmu. Ogólnie film momentami zbyt nudnawy. Szkoda,że opowieści narratora nie zostały bardziej rozbudowane/pokazane.
Ta scena kiedy Norman dostaje list z uczelni i wchodzi do domu a tam jego ojciec czyta sobie coś na głos i potem recytują razem:
?Przybywamy od boga, który jest naszym domem. Choć nic nie może przywrócić bujności trawie, kwitnienia kwiatom, nie będziemy się smucić.
Znajdziemy siłę w tym co nam pozostało.
We...