Ameryka w latach 30. Mieszkańcy włoskiej dzielnicy w południowej części Filadelfii przygotowują się do uroczystego otwarcia lokalnego kina "La Paloma". Dwunastoletni Gennaro, mieszkający wraz z matką, Luisą Spirito oraz ze schorowanym dziadkiem, Gitano Sabatoni, stara się za wszelką cenę zdobyć 25 centów, które są mu potrzebne na bilet.
Cóż by tu rzec... Film- wydawałoby się- głupi, ale mnie urzekł. Obejrzałam go oczywiście przez wzgląd na pana Pacino: * , ale nie zawiodłam się. Fabuła wydaje się dość... infantylna, ale jednak film ma "to coś". Niestety jak widzi się w gazecie opis, który brzmi: "Ameryka, lata 30. Gennaro próbuje zdobyć 25 centów na...
więcejJeżeli to w ogóle było przesłanie... (spojler!) Bo Gennaro w końcu zmarnował te pieniądze na bilet. No, może nie zmarnował, ale 50 centów to było trochę pieniędzy wtedy, a on po prostu poszedł do kina... A może i dobrze zrobił, bo spełnił prośbę dziadka? Sama już nie wiem ;p Ale w każdym razie myślę, że to niezbyt...
niezły film, mimo iż ocena nieco na wynos, to film mi się podobał; wspaniały klimat lat 30.; ciekawa historia, choć niektóre momenty wydały mi się dziwne przez co nieco film ucierpiał; dobra gra aktorska, jak zwykle rewelacyjny Pacino + sympatyczny Jerry Barone
Moja ocena: 7/10