"Jersey Boys" to historia legendarnej grupy The Four Seasons, jej frontmana Frankie Valli oraz Boba Gaudio, Tommy'ego DeVito i Nicka Massi, którzy w błyskawicznym tempie stają się mega gwiadami amerykańskiej sceny muzycznej. Grupa chłopców pochodzących z rodzin robotniczych, wspina się na sam szczyt list przebojów tworząc własne teksty piosenek, własną muzykę i sprzedając 175 milionów płyt na całym świecie jeszcze przed trzydziestką.
Może film mało porywający jak inne z dorobku Eastwooda ale wystarczyła jedna scena a konkretnie ta ostatnia, w której tańczą i śpiewają wszyscy aktorzy abym uznał po raz kolejny Eastwooda za geniusza.Clint ma niesamowitą smykałkę do wyszukiwania takich historii i genialnie przenoszenia ich na ekran.Polecam gorąco...
...pomimo że to autobiografia zespołu muzycznego, miałem wrażenie jak bym znowu oglądał Goodfellas - świetnie nakręcony i zagrany + spora dawka znakomitej muzyki - przyznaję to pomimo że na co dzień słucham raczej heavy metalu...Eastwood reżyser w znakomitej formie !!!
Każdy, kto interesuje się muzyką rozpozna w tym filmie parę "evergreens" - hitów, które co jakiś czas jakiś artysta odświerza. Eastwood kolejny raz mnie ujął po kolei wszystkim: od castingu do scenografii. Fajny klimat, barwna pocztówka lat 50 i 60. Vincent Piazza prezentuje świetny włoski akcent, który nie tylko...